Internet opanowuje świat.

09:16

-Zostaw w końcu ten telefon!
-Odejdź od tego komputera!
-Zajmij się czymś innym!



Pewnie każdy to usłyszał chociaż raz w życiu, inni może słyszą to codziennie. 
Pamiętam jak jeszcze kilkanaście lat temu byłam dzieckiem, które za spędzenie chwili na podwórku dałoby wszystko, które kochało bawić się z innymi dziećmi, które nie siedziało na komputerze 24h/7. Dziś? Dzieci od małego mają swoje telefony i zamiast grać w gry planszowe grają w gry na tabletach czy laptopach...
W XXI wieku zamykamy się w czterech ścianach wgapiając się w telefon , laptop, tablet- ignorując to co dla nas jest , a przynajmniej powinno być najważniejsze - czyli znajomi, przyjaciele, rodzina. Co jest najważniejsze dla dzisiejszej młodzieży? Pewnie marka odzieżowa, wypasiony telefon, oceny w szkole czy lajki na facebooku i instagramie. Super masz 1000 znajomych na fb , tylko ile z nich znasz? Na ilu z nich możesz polegać?  

Ale do czego zmierzam? 
W realnym świecie łatwo jest nam się z kimś zaprzyjaźnić , może nawet zakochać , tylko dlaczego niektóre z nich tak szybką się kończą? Jak taka przyjaźń/związek ma przetrwać?  Teraz zamiast z kimś się spotkać, porozmawiać piszemy do kogoś na fejsie bo przecież tak jest szybciej, łatwej. Zakładamy maski, ukrywamy to co naprawdę czujemy, bo po co mówić jak tak naprawdę się czujemy skoro ta osoba i tak nas nie widzi, to tylko puste słowa. Ile razy na pytanie " co tam? " odpisałaś zapłakana , że wszystko okey, ile razy napisałaś komuś "kocham cię" nie zwracając uwagi na znaczenie tych słów. Pisanie przez internet nigdy nie zastąpi nam rozmowy na żywo. 

Zdarzyło Ci się pisać choćby na przerwie do osoby, która znajdowała się w tym samym budynku co Ty? Zamiast podejść - jesteśmy wygodni, piszemy na fejsiku. "Fejsik" To co jest teraz najważniejsze. :) Pokłócisz się z kimś? To takie łatwe wystarczy napisać "nie mam ochoty gadać." Oczywiście z kropką nienawiści i opuścić czat. W "realu" bylibyśmy zmuszeni na rozwiązanie konfliktu,bo przecież nie znikniemy klikając "niewidoczny". 



Stajemy się coraz bardziej uzależnieni od internetu- co mnie osobiście mega przeraża. Już się poję co będzie np. za 20 lat? Internet opanuje świat? Nie wiem i szczerze nie chcę wiedzieć. :) 

Ale warto się zastanowić nad swoim postępowaniem. Może zamiast rozmawiać w sobotę przez skype z osobą mieszkającą dwie ulice dalej , rusz pupę i spotkaj się z nią? :)


You Might Also Like

0 komentarze