Czego nienawidzę u chłopaków

07:36

Czego nienawidzę u chłopaków? 

Dzisiaj o tym czego nie cierpię u chłopaków i co mnie najbardziej u nich denerwuje! 

Zaczynajmy! :)

  • Wkurza mnie to , że nawet jeśli ma dziewczynę to zarywa to innych.
  • Nie rozumiem też chłopaków , którzy przy dziewczynie są całkiem inni niż z kolegami. Czuje się wtedy jakbym znała dwie inne osoby i nie wiem wtedy , która jest prawdziwa.
  • Chamskość i bezczelność dla dziewczyny
  • przezywanie , wyśmiewanie się z gorszych , biedniejszych ludzi albo gdy śmieje się z chłopaka , który wygląda lepiej niż on i przezywa go gejem
  • nienawidzę gdy mają fioła na punkcie swojego wyglądu. Owszem lubię jak jest zadbany ale nie lubię gdy ma przesadną obsesje typu. NIE DOTYKAJ MOICH WŁOSÓW!
  • nie znoszę chłopaków w dresach lub w spodniach po krok. Jezu ludzie to jest obleśne i wyglądacie jak z pamperem! 
  • wkurza mnie to , że chłopak gdy ze mną pisze nie wysyła emotikonów...nie wiem wtedy czy jest zły, smutny czy może wesoły. 
  • Chwalenie się hajsem , tym ile wypili piw, ile lasek zaliczyli czy ile fajek zapalili...żenada. 
  • Zbyt zboczeni faceci..lubię zboczonych chłopaków ale bez przesady. Jak ciągle gada tylko o seksie itd to zwariować można. 

Te rzeczy u nich mnie najbardziej wkurzają. 

A co was wkurza u chłopaków? Piszcie mi śmiało :)

You Might Also Like

2 komentarze

  1. Po pierwsze: masz super bloga :D Mnie w chłopakach wkurza takie "kozaczenie" i jak w towarzystwie kupli są tacy "super" i w ogóle, a później z dziewczyną boją się pogadać. To takie dwie główne rzeczy ;) A przy okazji zapraszam do mnie :D http://dominomodelino.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba mało kto zauważa, że mężczyźni wcale nie respektują kobiet i zachowują się chamsko i agresywnie w stosunku do nas. Czasami może chcą się jedynie popisać, ale w głównej mierze chcą udowodnić swoją przewagę siłową, co dalej oznacza, że równouprawnienie nie do końca jest obecne... Zaobserwowałam również, że obcokrajowcy zachowywują się zdecydowanie lepiej, delikatniej, milej. A w polskiej rzeczywistości zwykle kobieta w towarzystwie mężczyzn jest niewidzialna...

    tysiacmyślidokwadratu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń