Nastoletnie związki w pigułce 

Na początku z reguły chłopak się stara, jest romantyczny, wręcza dziewczynie prezenty,często się z nią spotyka. Jest po prostu jak w bajce. Po 3-4 tygodniach zaczynają się spotykać we własnych domach i odtąd większość spotkań jest właśnie tam. Chłopak zaczyna mówić o seksie. I gdy już przeżyją ten pierwszy raz pyk i chłopak przestaje się starać, olewa dziewczynę a ona co? Pisze, dzwoni do niego a on nic. Potem mają tłumaczenia , że chciał sobie wszystko przemyśleć, że nie miał czasu , ochoty itd. I wtedy co? Albo wszystko wraca do normy i chłopak rozumie że jest dla niego ważna i zostają nadal razem lub (w większości przypadków) zostawia dziewczynę i jest oczywiście z siebie dumny bo oo ja taki maczo rozkochałem ,zaliczyłem i zostawiłem. Punkt dla mnie! Omg jak mnie wkurza takie zachowanie serio. Mimo,że sama jestem młoda to mój związek jednak jest inny. To co podałam wyżej to nie jest jakaś wymyślona historyjka - tylko prawdziwe fakty. Mam dobry kontakt z młodszymi i ogólnie z osobami w moim wieku i wiem jak to u nich było. Nie uważam , że wszystkie związki takie są dlatego z góry przepraszam  jeśli was obraziłam. Tak jak powtarzam to tylko moje zdanie! 

Każda miłość jest piękna! <3