Pamiętam jak jeszcze tydzień temu nie mogłam się doczekać świąt, wigilii i tej magicznej atmosfery...a dziś? Dzisiaj już jest po wszystkim. Strasznie szybko leci czas, który jest dla nas naprawdę fajny. 

Jak tam u was po wigilii i wgl po świętach? U mnie było całkiem miło, wigilia u babci i + 100 kg :D Boże Narodzenie spędziliśmy u nas w domu wraz z całą naszą rodziną i powiem wam , że strasznie się cieszę , że mam tak cudowną rodzinę bo szczerze to nie lubię jakoś siedzieć w domu i słuchać ich seniorskich rozmów hahahah , a mimo wszystko było mega ♥ 

Drugi dzień świąt od rana spędziłam na sprzątaniu. Myślę , że nie muszę nic mówić bo to zdjęcie wszystko wyjaśnia :D 

Jak już posprzątałam (co zajęło mi z 2 godziny, i z tego miejsca pozdrawiam panów , którzy mi zapewnili robotę od rana :D ) to postanowiliśmy się spotkać z przyjaciółmi, zrobiliśmy sobie taką powigilijną wigilię przyjaciół. Każdy z nas przyniósł coś do jedzenia , picia itd i tak sobie świętowaliśmy do rana. 

Miałam nadzieję, że przez te święta i tą przerwę się wyśpię ale niestety jak do tej pory śpię codziennie po max 5 godzin i wyglądam jak trup , a to wszystko wina Wojtka bo mi spać nie daje :( 


A tutaj macie kilka moich zdjęć świątecznych. 

Udanego sylwestra i szczęśliwego nowego roku kochani! :* ♥