Jak długo można tęsknić za kimś kto już dawno odszedł? Jak długo można pamiętać o tej osobie i chwilach , które z nią spędziłeś? Sprawa niby jest prosta - tęsknisz? To zadzwoń! Ale jak zadzwonić do kogoś kto Cię nienawidzi bądź jesteś mu kompletnie obojętna. Rozstania zwykle kończą się kłótniami , smutkiem , nieporozumieniami no więc jak? Jak długo można się przyzwyczajać do życie bez tej osoby? Prawdopodobnie nasze życie bez niej nie ma sensu, zaczynamy szukać osoby, która by nam ją zastąpiła i była równie ważna jak ona ale okazuję się mimo , że minęło tam kilka miesięcy to my nadal nie zapomnieliśmy o tej jedynej osobie, w której naprawdę się zakochaliśmy i , która nas tak bardzo zraniła. Czy czas leczy rany? Czy po jakimś czasie damy radę zacząć życie od nowa? Pamiętam wciąż kiedy mówił mi , że będziemy na zawsze razem... nie wiedziałam wtedy że jedno "zawsze" trwa kilka miesięcy. Dlaczego ludzie nas tak szybko zostawiają? Dlaczego o nas zapominają lub nadzwyczajnie się nami nudzą i zamieniają nas na nowszy , lepszy model? Te wszystkie pytanie mnie ostatnio strasznie dręczą, postanowiłam więc się tym z wami podzielić i uzyskać waszą opinie. Jak myślicie czy czas leczy rany czy po prostu przyzwyczaja do bólu?
Od razu kiedy przeczytałam Twój post przypomniała mi się piosenka zespołu LemON. Nie kojarzę tytułu, ale słowa były mniej więcej takie ,,Czas nie leczy ran. To my w swych czynach, uzdrawiamy nasze chore dusze". Sądzę, że po pewnym czasie spędzonym w taki ,,otępieniu", po prostu przywykamy do tego. Żeby coś zmienić, trzeba coś robić. Moja święta, odwieczna zasada :)
Bardzo fajny post, podoba mi się sposób w jaki piszesz.Po za tym, Twój blog świetnie wygląda :) Jest naprawdę śliczny :)
2 komentarze
Od razu kiedy przeczytałam Twój post przypomniała mi się piosenka zespołu LemON. Nie kojarzę tytułu, ale słowa były mniej więcej takie ,,Czas nie leczy ran. To my w swych czynach, uzdrawiamy nasze chore dusze". Sądzę, że po pewnym czasie spędzonym w taki ,,otępieniu", po prostu przywykamy do tego. Żeby coś zmienić, trzeba coś robić. Moja święta, odwieczna zasada :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny post, podoba mi się sposób w jaki piszesz.Po za tym, Twój blog świetnie wygląda :) Jest naprawdę śliczny :)
http://callmeanthony.blogspot.com/
Dziękuję! :))
Usuń